Wizaż jest pomocny w przypadku sesji zdjęciowej, na której klient oczekuje najwyższej klasy profesjonalnego wyglądu, szczególnie w przypadku biznesowych sesji, na których zdjęcia będą wykorzystywane do celów marketingowych, wizerunkowych lub reprezentacyjnych na zewnątrz firmy. W kontakcie z klientem, w ofertach, czy przy wystąpieniach na branżowych konferencjach jako ekspert.

Jednak zdecydowanie ważniejszy jest tu inny aspekt: Jeżeli chcemy aby nasz zespół poczuł się dobrze zaopiekowany, panie czuły się pewnie oraz efekt prosto z aparatu był od razu bardzo, bardzo dobry, niemalże finalny. Przy doświadczeniu jakie posiadam w postprodukcji czy korzystaniu z narzędzi bazujących na sztucznej inteligencji możemy zdjęcia bez wizażu doprowadzić do takiej formy gdzie nikt nie rozpozna czy był tam stosowany klasyczny wizaż, czy ten graficzny. Niemniej wizaż pomaga przede wszystkim w ujednoliceniu wyglądu skóry/przebarwień, podkreśleniu ich atutów i ukryciu ewentualnych niedoskonałości skóry czy twarzy.

Oprócz pewności siebie wizaż też wpływa na komfort podczas sesji zdjęciowej, co może przyczynić się do lepszych efektów końcowych. Tak naprawdę przy korzystaniu z wizażu to wizażystka jest pierwszą osobą, z którą (być może, a nawet bardzo często) zestresowana osoba może porozmawiać i trochę rozładować napięcie. Wizażystka jest też osobą pełniącą rolę stylistki i podpowie co lepiej dobrać do sesji, co się lepiej ułoży na zdjęciach.

Przy sesjach kadry zarządzającej, prezesów, dyrektorów - wizaż to must! Nie chcemy tutaj na niczym oszczędzać. Niby często jest to ‘makeup no makeup’, ale to jaki kluczowy jest po jego zastosowaniu odbiór danego zdjęcia jest nie do przecenienia.

Jednakże nie zawsze jest konieczne skorzystanie z wizażu. W niektórych specyficznych przypadkach, na przykład w przypadku kampanii reklamowej dla sportowej marki, naturalny wygląd może być bardziej odpowiedni i pożądany. W końcu wybór skorzystania z wizażu powinien zależeć od celów i potrzeb klienta oraz charakteru sesji zdjęciowej.

Wracając natomiast na grunt fotografii biznesowej gdy fotografujemy kilkadziesiąt osób dziennie, ale głównie do wewnętrznej komunikacji gdzie w kilkuset osobowej firmie nie do końca nawet wiemy, że osoba z którą piszemy maile/rozmawiamy przez telefon to ta sama osoba, z którą mijamy się codziennie w firmowej kuchni w drodze po kawę.

Poznanie osoby po drugiej stronie, nawet na zdjęciu, też buduje relacje. Wtedy przy prostszych portretach w bliższym kadrze nie rekomenduję wizażu, niepotrzebnie pompowałoby to budżet, sesja rozrastałaby się z jednego do kilku dni, a efekty i tak oglądalibyśmy w powiększeniu 5x5cm w okienku Zooma czy Teamsa. W takiej sytuacji stawiamy na moje zdolności obróbkowe i zdobycze AI. Finalnie na bazie tysięcy osób sfotografowanych bez wizażu - może otrzymałem promile uwag, że retusz był za mocny/za słaby. W prawie wszystkich sytuacjach finalny odbiór fotografii był bardzo dobry.